Ostanio ciężko mi jakoś...
Chyba ,że lekko akurat tak bardzo, że ziemi nie dotykam ze szczęścia.
Ostatnio w nieznośną lekkość bytu wprowaniły mnie dwie osoby,
którym
dziękuję, dziękuję, dziękuję
po tysiąckroć!!
Pierwszej za przecudne zderzenie ze sztuką przez duże SSSSSSSSSS- moje pierwsze doznania scrapbookingowe . Powiem Wam, że choć do beks nie należę, łzy wzruszenia same jakkoś tak...no wiecie...Że pamiętała o mnie w ogóle!!!
Drugiej za to,
że mnie wybrała i zderzenie ze sztuką
mnie czeka!!!
A w sumie to ja czekam na nie!!
I przebieram nogami z niecierpliwości!!!
Co tu gadać po próżnicy. Chwalę się, com otrzymała!!!
Od Magdy przepiękną kartkę i zakładki, tak misterne i piękne, że prostej bagradze, zupełnemu plastycznemu beztalenciu aż w głowie się nie mieści, że tak można...
Mamurda obdarzy mnie kawką i szafką.
Jednego i drugiego możecie mi zazdrościć :)
i powiem Wam w tajemnicy, że bardzo, ogromnie i wielce
się cieszę, że Ją poznałam!!!
Czego i Wam życzę, ponieważ życzę Wam dobrze!!!
Właśnie stwierdziłam,że zdjęcia mam do przysłowiowej bani...Magduś sorry, to z emocji ręce mi drżały...
Tylko dobrych dni!! bagraga
Haha, wybaczam ;) Ciesze sie, ze mini paczuszka dotarla i sprawila Ci radosc. Buziak wielki!
OdpowiedzUsuńnawet mnie, osobie nie zaiteresowanej bezpośrednio, sprawiasz radośc swoim entuzjazmem:) Cudna jesteś!
OdpowiedzUsuńściskam cię mocno
m.
Oj tam, Oj tam...(zawstydziłam się)... A prezencik piękny!-zazdraszczam;DDDDDD
OdpowiedzUsuńDziubole ślę:****