W górze, moja najnowsza zdobycz
-czekająca na nowy mechanizm i wskazówkę...
...w owoce i nie tylko...
... słoiczki...
a Kocica po swojemu oczywiście...
A teraz uciekam łapać słońce w dziecięce twarze, czego i Wam serdecznie życzę!!!
Ściskam Was słonecznie, cieplutko !!
Miłej niedzieli!
Kocia poza nie do powtórzenia, a przetwory smakowite, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocica ósmy rok już jogę ćwiczy...master of disaster :)
UsuńZaklnij sobie słoneczniki i zapach owoców w ten zegar, będziesz mieć słoneczne dni bez limitu:))) Buziaki i uściski:)))
OdpowiedzUsuńAz zegar taki kafelkowy - porcelanowy jest...zapomniałam napisać ;) Ściskam również!!
Usuńjakie fiki-miki kocio robi, no niech mnie....
OdpowiedzUsuńjak już wspominałam..jaga...
Usuńłap zatem te promyki. do słoików łap. na zimę jak znalazł :)))
OdpowiedzUsuń:D
UsuńWszystko cudne, ale kociak najlepszy :):):)
OdpowiedzUsuńTo nie kociak, to stateczna - jak widać dziewięcioletnia kocica :)
UsuńJeny, zdjęcia takie, jakby jeszcze lato było :)
OdpowiedzUsuńPrawda?!? W mum sercu ciągle..hmm..sierpień :)
UsuńNo szczególnie za sprawą tych pomidorków :)
Usuńhihihi..kot cudownie szczęśliwy:)))))
OdpowiedzUsuńNo, a Ty byś nie była?! Słońce, żadnych natrętnych psów wokół :)
UsuńZastanawiam się co tez w tym Twoim garze tak sobie bulgoce powolutku. Kicia obłednia posobna do mojej ksiezniczki.
OdpowiedzUsuńŻurawinki :) Takie do mięs, na "małosłodko"...
Usuń