sobota, 10 listopada 2012

Bez aranżu...


...no, może troszkę.

Czyli o tym, co zajmuje bagragę, gdy akurat nie rzuca okiem,
 na uczące się chodzić dziecko...

Tadam, werbelki, famfary i co tam jeszcze.

Przed Państwem... KREDENS !!! Mój wymarzony!!

Znaleziony w pewnej stodole, wyglądał nieciekawie pod warstwą kurzu i tych, no...
kury były, więc domyślcie się jakich dekoracji :)


 
 
Kiedyś w pracy Palec Opatrzności pchną rozmowę na tory "gustów i guścików" i omawiałyśmy właśnie moją inność...
 
"Mam w domu dwa emaliowane czajniczki - przyniosę Ci"
 
usłyszałam od Koleżanki.  Usłyszałam i zapomniała, aż do momentu kiedy J. nie powiedziała
"Mam coś dla Ciebie".
 
Miała to:
 
 
 
 
 
Powiem Wam, że gdy wyciągałam z reklamówki większy, siłą woli powstrzymywałam się od podskakiwania. W pracy wszak byłam. Wola ma do najszilniejszych nie należy, więc taniec Świętego Wita z pokrzykiwaniem w mym wykonaniu
 Dzieciaki mają zaliczony.
 Co bardziej lękliwe do teraz patrzą na mnie podejrzliwie...
 
 
 
 
I tu po raz kolejny okazało się, że czas robi swoje, a siła przyzwyczajenia jest wielka, bo gdy ze łzami w oczach wyciągałam SKARBY w domu, M. pokręcił tylko głową! Bez komentarza!!
Sukces wychowawczy mój wielki!!!

i na koniec

kotamapchającasiędodomu...

nie mogłąm się powstrzymać od pokazania Jej Wam :)

 
 
 
Kochane moje. Dziękuję, że mimo tego, że mnie tu mało, jeszcze o mnie pamiętacie!!
Ściskam Was serdecznie. Życzę tylko dobrych dni!!!
Wasza usychająca z tęsknoty
bagraga

10 komentarzy:

  1. Kredens zachwycający! Znalazlaś prawdziwy skarb:))
    I taka fajna kota to też skarb:))
    buźka
    m,

    OdpowiedzUsuń
  2. Kota wpuść do domu, ale po kredensie mu łazić (póki co) nie pozwól, bo masz w domu cudo prawdziwe! Milczenie darowane Ci będzie, bo Cię ten mebel z wszelkich opóźnień rozgrzeszył:)))Ściskam Cię mocno i choć żółtaczki nie mam, jeno zapalenie oskrzeli, zazdrość szlachetna mię w te żółcie przyoblekła:)) Ucałuj chodzącą i tego, co już dawno umie, takoż:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kredens przecudny, pięknie go zaaranżowałaś!

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo przepraszam!!!! ale ja nie s....na kredens:)))))))))))))))))) piekny!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale czad!!! Jak dobrze, ze go wykopałaś spod... Jest piękny i te dekory no, no...
    Czajniki cudne:DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? :) Mnie też zachwycają - takam nieskromna :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz!