piątek, 3 lutego 2012

Ło Matko!!

Holender a nawet dwa...ile się trzeba naklikać,żeby ładnie umieścić ikonkę i zdjęcia blogów które się obserwuje...co znaczy ,że się jest podczytywaczem? Czy to dobrze, czy źle? Jak umieścić banerek z "candy" na swoim blogu? bo nie powiem, kręcą mnie strasznie rzeczy przecudnej urody które można wygrać...Dobrze,że moje dziecko jest porannym śpiochem :) i mogę powalczyć ...



A tak przy okazji, skoro już tu jestem to pochwalę się rzeczą
 ,którą zrobiłam jako pierwszą  dawno dawno temu, kiedy jeszcze trawa była zielona...
Fotelik dla dziecia wytargany z klamociarni...o przerobiony:



Syn stwierdził, że woli brązowy :) Kurcze popracować muszę nad wklejaniem zdjęć, bo się mnie nie słuchają. Uciekam, obowiazki matczyne spełniać z ochotą ;)


Jak się podoba?                                                


3 komentarze:

  1. Gdzie Ty takie cudne krzesełko wygrzebałaś hę????
    Super wyszło!

    OdpowiedzUsuń
  2. krzesełko rewelka :) a i gdzie zdobyłas to szydełko ,poprostu retro klasyk taki co pewnie przy wielu okazjach robótek nasłuchał sie ciekawych opowiesci...oh gdyby tak mógł mówic:)zapraszam do mnie (dopiero zaczynam)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny efekt.
    www.mebelina.blox.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!