piątek, 7 grudnia 2012

U Was już pierniki, a u nas...

...BABECZKI :)




















...a CO??!!??


Jeśli w ten weekend nie upiekę pierniczków, mrożę ciasto i czeka następnego roku...

UDANEGO WEEKENDU !!!

9 komentarzy:

  1. Babeczki wygladaja cudnie! Dzielnego pomocnika mialas ;) Tez nie mam jeszcze pierniczkow, a uwielbiam! Potrzebuje kopa motywacyjnego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, a też masz ciasto w lodówce od początku listopada?! AAAAAA !! Tzn niby miesiąc ma nabierać mocy, ale...co za dużo to nie zdrowo :) Magduś, kopię Cię wirtualno-motywacyjnie stwierdzając, że pierniczki świeże są twarde raczej. Nie zdążą Ci zmięknąć :) I mi też :D

      Usuń
  2. jakie groźby straszne:)) nic a nic Ci nie wierzę:)) Będzie , jak z babeczkami, palce lizać. Zdjęcia też do polizania:)) Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  3. no rzeczywiście babeczki:))) Ale i tak Cie podziwiam, że masz to ciasto juz w lodówce!
    Ściskam Was mocno:)

    OdpowiedzUsuń
  4. No, proszę, jakie sprytne raczki, niby takie małe, a jakie pracowite:DDD
    Twoje szkrabiska są do schrupania!!!
    Nie wspomnę, że taką babeczkę też chętnie bym wchłonęła mniam, mniam...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!