Uwielbiam światło świec...
Nawet jesli delikatnie mnie stresuje ...
Ale po co?! Po co pytam się...
Idę się jeszcze trochę pogapić, spokój wszak najważniejszy...
Przedświątecznie życzę Wam jak najczęstrzych
okazji do zagapienia!
Przytulam Was mocno!!
Buziaki, Kochana! Ja też uwielbiam patrzeć na ogień:)))
OdpowiedzUsuń:D
UsuńAle, że co? Że zgasną się stresujesz? Przecież masz jeszcze coś w zapasie:)))
OdpowiedzUsuńŚwiatełka te kojące są, ja Ci to mówię:))
Dobrej nocki, tylko nie zapomnij zdmuchnąć świeczek:))
Całuję.
Ja Ci powiem, że mi będzie żal zapalić tę najpiękniejszą :)
OdpowiedzUsuń