piątek, 15 czerwca 2012

Wsi spokojna...


 ...wsi wesoła...

Witajcie.

Dziś miało być krótko i na temat.
Maryjkę miałam pokazać, wygrzebaną ze strychu i uratowaną od zapomnienia, a przy okazji
Kwiaty Polskie Polne... A skończyło się...same zobaczcie...


Mateczka...




...truskaweczka... 

...w tym miejscu łączę się w bólu z wszystkimi mieszczuchami, 
które truskawki widują a przede wszystkim smakują jedynie w i z łubianek...




...przyszłe zbiory - jeśli coś dla nas zostanie, bo mamy jednego Zielonego Żarłoka w Rodzinie...




...który wyjada wszystko co się da i nie da...




...w oczekiwaniu na zielony groszek obżera go z liści- nie ma zaburzeń :D po prostu lubi...




Hania za to na przykład lubi wodę !!! (po mamusi)




Tak wygląda EURO 2012 w/g mego syna... A jak tam Wasi kibice?!?




A tak jeden z wymiankowych prezentów, wykonanych częściowo- werbelki-
przez Mego Męża!!! które już poszły w świat...mam nadzieję, że się spodobają ;D



Dziewczyny!! Przypominam o quizie z poprzedniego posta. Chyba (!?!) go przedłużę gdyż na razie nie ma chętnych...Daje mi to do myślenia, nie powiem...idę sobie popłakać w kąciku
 < ;D > a tymczasem życzę Wam spokojnego, pogodnego weekendu !!! Niech pogoda i wszystko wokół Was rozpieszcza !!!

12 komentarzy:

  1. Zaczne od Hani, bo jest absolutnie nie do przebicia!!!! Ten diabelski uśmiech i iskierki w oczach:))
    A jesli chodzi o górę z quizu, to ja się poddałam od razu- nie mam pojęcia i na dodatek chyba jest za mała jak na moje oczy:)))
    Buziaki
    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka za mała?!? Całe 400 m.n.p.m. :D !! Po prawej stronie od wschodzącego słońca ma szczyt :) Dodam!! A co do H to diabelskie ogniki też po mamusi :D Ściskam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne zdjęcia, a owoce nawet nie dojrzałe sprawił, że nabrałam na nie chęci:) Pozdrwiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. oj jakie wspaniałe zdjecia, Mateczka wspaniała :) Hania obłęd. Zaraz zerknę na quiz :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Boziunia przesliczny, dzieciaczki przeslodkie! Ja tez tak kiedys wszycho wyjadalam bo byl kryzys i nie w sklepach nie bylo hihihi:-) Serducho mezowe cool! pozdrawiam cieplusio:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Serducho Męża śliczne - zdolniacha z niego :) A Twoje dzieciątka słodkie, zwłaszcza Hania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam Cię do zabawy w 11 pytań na moim blogu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam Twoje serducho w galerii u Reni:)) Prześliczne i nie wiem, czy nie odgapię, za pozwoleństwem Twoim i Męża, rzecz jasna:))
    P.S. Wróciłam :)))Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziewczyny! Odpowiadam "zbiorczo" bo do czwartku jestem "u Mamusi" a tu internet hulaa, że zaraz przez okno poleci on (komputer) albo ja :) Cieszę się bardzo, że wam się zdjęcia podobają :) Staram się, staram... Maż zarumienił się z dumy, jak mu komentarze odnośnie serca pokazałam, choć przypominam, że CZĘŚCIOWO je jest Jego dziełem :D :D :D . Jabloniee, dzięki za zaproszenie, jak tylko będę miała czas, podam dalej. I starsznie, bardzo się cieszę Snow, że wróciłaś!!! Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie ,ściskam, ale nie za mocno ,co by się nie przykleić :D Dziękuje, że jesteście!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. ale synus vel slimak wszystkożerny cudny!!!!! a co do truskawek....u mnie nawet te zielone sa słodkie...i też zawsze mówię ,ze te z ulicy czasem truskawek nie przypominaja"__

    OdpowiedzUsuń
  12. Serducho śliczności,też bym takie chciała!Można je wykorzystać na różne sposoby.
    W zielonym groszku ja i siostra przesiadywałyśmy w dzieciństwie godzinami.Także całkowicie rozumiem Twojego synka!:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!