....
Potem chochoły spadły z róż.
Skowronek śpiewem wołał wiosnę,
żeby na pole wyszła już!
Bo zima, bo zima każdemu obrzydła.
Niech słońce da jej pstryczka w nos!
Niech wiosnę, niech wiosnę przyniosą na skrzydłach
bociek, jaskółka, szpak i kos.
Złoto błysnęło na leszczynach.
Zapach obudził senny ul.
Wiosenną orkę chcą zaczynać
głodne gawrony z pustych pól..."
Śpiewam dziś od rana ku uciesze Dzieci i przerażeniu Męża. A żeby nie być gołosłowna-
oto dowód!!
Przebiśniegi- Śnieżynki dzielnie walczą o pierwsze promienie słońca !! Kibicuję im zawzięcie!!
A razem ze mną Pies który nie pozawalał z radości zrobić mi zdjęcia i Kot- w iście wiosennej pozie !
Kochane- SŁONECZNEGO, PIĘKNEGO DNIA!! Niech będzie radosny !!
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
O kurczę, wyrosło!!! To dla Ciebie, Bagrago Kochana, ta wiosna się opamiętała wreszcie:)) Niech Ci będzie śpiewająco i kwitnąco!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne decou w poprzednich postach!
OdpowiedzUsuńniech żyje wiosna!!!!!!!!!...ale szczęśliwe zwierzaki:)))
OdpowiedzUsuńTakie przebiśniegi wydobywające się spod ziemi to wspaniały widok :) Wiosna tuż tuż :)
OdpowiedzUsuńTo przez te zwierzaki tak Cię rozpieszczam:))) Buziaki.
OdpowiedzUsuń