czwartek, 5 lipca 2012

Porzeczkowe szaleństwo....

....czyli co zrobić z sześcioma kilogramami tego poniekąd pysznego owocu. 
 
Witajcie cieplutko !!! Żarcik taki!

Od wczoraj siedzę w kuchni i "przetwarzam". Pojawiają się głownie soki ,ale są też  i galaretki i zasypywane cukrem...
I muffinki!! Pyszne są, proste i nie słodkie - co przy tych temperaturach ma duże wszak znaczenie!! Przepis tutaj - klik i muffinki rób w mig!!   
Ja nie posypuję cukrem - w/g mnie nie trzeba.



 Jedna szósta zbiorów :)



I część dalsza lawendowych twórczości radosnych!!


Mega prześwietlone zdjęcie...






Kochane...Wszystkiego dobrego Wam życzę!! 
Cieszę się bardzo, że mimo pustki i ciszy, która gości u mnie dość często, odwiedzacie mnie, a nawet Was przybywa!! 
Witam Wszystkie Nowe Twarze!! Miód na me serce!! 
Buziaki ślę!! I do garów wracam...




8 komentarzy:

  1. Ach jak ja uwielbiam porzeczki , czerwone czarne i białe najbardziej .
    Mogłabym je jeść wiadrami , jak to bywało za czasów mojego dzieciństwa .
    Moja babcia miała ogród w którym było mnóstwo krzaków porzeczki .
    Niestety w Anglii cierpię na brak tych owoców . Czasami można kupić ale małe pudełeczko kosztuje 2.50 funta , a ilość 300 gram mnie nie zaspakaja .Mogę się popatrzeć na to Twoja misę porzeczek i pomarzyć .
    A mufinki , to jestem chyba w nielicznej grupie osób , które mufinek nigdy nie robiły , może dlatego że nie lubię ciasta z proszkiem do pieczenia .
    Czy można zamienić go na drożdże ?
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Białe porzeczki!!!!!!!!! Kurcze zupelnie zapomnialam, że takowe są!!! A przecież są pyszne!! Musze kupić krzaczek Jeden!! Coby mnie nie zasypalo jak w tym roku :) Proszek na bank można zastąpić sodą - wypróbowane!! Tylko sody polowe sie daje. No i na pewno można zrobić drożdżowe ciasto w foremkach do mufinek :)Ściskam Cie serdecznie!! Na wyspach też tak goraco?

      Usuń
  2. A może chcesz moje? Bo aż się boję, ile mi tego nadojrzewało:))) Białych nie mam, ale są czarne i mnóstwo czerwonych, a ja i przetwory...he, he, usiąśc i płakać!
    No podziwiam i z wielkim szacunkiem traktuję te Twoje działania. O matko! I mufinki też????
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chętnie przyjmę:) uwielbiam porzeczki:) a babeczka wygląda pysznie:)
    najpierw zrobię babeczki, a potem pomyślę o tej kanapce z szynką:)
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej ze wszystkich kolorowych porzeczek uwielbiam te czerwone... wymieszane ze śmietaną i cukrem... na głodnego... mniam!

    OdpowiedzUsuń
  5. U MNIE PORZECZKI ZNIKAJA Z KRZACZKÓW..MĄŻ KAŻDEGO DNIA NA DESER SCHODZI DO OGRODU...I DOBRZE:))BOM NIE CHĘTNA NA WEKI...HIHIHI... SERDUCHO I RAMKA Z POPRZEDNIEGO POSTU...CUDA:))

    OdpowiedzUsuń
  6. 6 kg - można poszaleć! Muffiny pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawdziwe porzeczkowe szaleństwo! Przechodziłam podobne całkiem niedawno;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!